Pełną Piersią

Pełną Piersią

Przegląd gadżetów do karmienia piersią

czwartek, 13 listopada 2014

Sklepowe półki uginają się pod masą laktacyjnych gadżetów. Są śliczne, krzyczą "weź mnie do domu", opatrzone są napisami "niezastąpione", "przynoszą ulgę". Wabią i kuszą, a do tego do zakupu zachęca Cię poradnik z logo producenta, w którym masz opracowaną wyprawkę do szpitala.Prawda jest taka: jesteś w ciąży? Jesteś łatwym celem.
Marketingowcy dwoją się i troją, by udowodnić Ci, że nie obejdziesz się bez wszystkich laktacyjnych gadżetów. Bo potrzebujesz tego, tego i jeszcze tamtego. A Ty nie wiesz, czy to Ci się przyda, czy nie. A wiesz, kiedy się tego dowiesz? Po porodzie. Bo wszystko wychodzi w praniu.
Nie jestem anty-gadżety. W zasadzie jestem Panią Lakta-Gadżet, bo nie dość, że wypróbowałam co się dało na sobie (częściowo bo było to użyteczne, a częściowo bo kocham gadżety), to jeszcze znam to wszystko od podszewki. W ciągu zaledwie kilku miesięcy pracy z mamami a potem w firmie zajmującej się lakto-gadżetami, ogarnęłam to wszystko i może jakoś Wam pomogę. Nie wszystko Wam się przyda i nie wszystkiego potrzebujecie, musicie racjonalnie spojrzeć na listę zakupów.
W ciągu najbliższych tygodni przeprowadzę Was przez kilka kategorii gadżetów laktacyjnych i najpopularniejsze marki. O czym wspomnę?
1) Laktatory - ręczne, elektryczne, pojedyncze i podwójne, szpitalne i osobiste - czy to naprawdę jest potrzebne? Jakie akcesoria potrzebne są do laktatora?
2) Maści na brodawki - do zmywania i bez zmywania, bezsmakowe i dosładzane, tanie i drogie - co jest najlepsze?
3) Wkładki laktacyjne - jednorazowe, czy wielorazowe, tekstylne, czy silikonowe? Jakich i kiedy używać?
4) Kapturki, znane też jako osłonki lub nakładki na brodawki. Po co nam one?
5) Butelki - po co mi butelki, kiedy karmię piersią?
Potrzebujecie dodatkowych kategorii? Propozycje zostawiajcie w komentarzach pod tym postem.
Na pytania odpowiadam na:
fb.com/groups/pelnapiersia


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz